Nieskończoność - jeden z wielu crossoverów Marvela zawitał pod polskie strzechy za sprawą wydawnictwa Egmont i serii MarvelNOW. Nie ukrywam, że na skompletowanie wszystkich głównych wątków cross-overa Infinity czekałem kilka miesięcy. Do tego doszło jeszcze kilka wątków pobocznych ponieważ Egmont postanowił wydawać tę historię w kilkumiesięcznych odstępach, przez co na finał historii trzeba było czekać ponad pół roku. Pytanie, czy było warto? Wielowątkowa historia rozgrywa się na kartach kilkunastu tytułów, z czego wątek główny dotyczy Avengers i New Avengers , wspieranych przez miniserie Thanos powstaje i oczywiście Nieskończoność . Do tego polscy czytelnicy mogli śledzić odpryski historii w Obrońcach Galaktyki oraz Thunderbolts . Oryginalnie z Nieskończonością borykali się bohaterowie piętnastu tytułów. Wątki zostały rozproszone na niemal nieskończoną liczbę bohaterów. Moją zasadniczą obawą było ogarnięcie wszystkich wątków opowieści. Ilość postaci i ich losów o...